23 lutego obchodzimy Światowy Dzień Walki z Depresją. Depresja to choroba która dotyka miliony osób na całym świecie. Już ponad 350 milionów ludzi na całym świecie cierpi na depresje, która jest główna przyczyną niepełnosprawności, a co najgorsze może prowadzić do samobójstw. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że depresja stanowi czwarty najpoważniejszy problem zdrowotny na świecie. Na depresję cierpi co 10 dorosły człowiek, a co drugi chory nie korzysta z pomocy lekarskiej. Natomiast wg danych Ministerstwa Zdrowia szacuje się, że na depresję cierpi ponad 4 mln Polaków, a blisko co trzeci nastolatek w Polsce ma objawy depresji.
Dostępne dane i prognozy na temat zdrowia psychicznego pokazują ze zaburzenia psychiczne są bardzo poważnym i szybko narastającym problem. To nie tylko już problem osób starszych, mężczyzn czy kobiet. Zatrważające jest to, ze dotyka coraz częściej dzieci i młodzież.
Jak wynika z ostatnich publikacji naukowych, do największej liczny prób samobójczych zakończonych zgonem w wieku 10-19 lat doszło w Niemczech i w Polsce. Światowa Organizacja Zdrowia w Polsce przewiduje, ze do 2030 r depresja pod względem całkowitego globalnego obciążenia chorobami niezakaźnymi wyprzedzi schorzenia sercowo-naczyniowe, zaburzenia metaboliczne i stanie się najczęściej występującą chorobą. Przyczyny masowych zachorowań na depresję i tym samym stanach lękowych upatruje w stresie i społecznym poczuciu zagrożenia, podsycanym m.in przez medialne doniesienia o pandemii, wojnie i kolejnych globalnych kryzysach.
Podstawowy problem zdrowotny, którego efekty dostrzegamy od kilku lat, a szczególnie nasiliły się one w ostatnim roku – to wyższy poziom przewlekłego stresu. Wynika to oczywiście z czynników obiektywnych, takich jak wojna, pandemia oraz kryzys finansowy i ekologiczny. Te sytuacje nałożyły się na walkę o naszą uwagę przez różnego rodzaju media. Bez wątpienia sytuację pogorszyła znacząco pandemia COVID-19, która wymusiła izolację dorosłych i dzieci w domach i długie miesiące spędzone z daleka od rówieśników.
“Mózg człowieka lubi informacje, gromadzenie ich jest pobudzające, to nasza cecha ewolucyjna, umożliwiająca w poprzednich tysiącleciach przetrwanie. Jednak ciągłe informacje o zagrożeniu przekładają się na stały, wyższy poziom lęku. To, czego teraz doświadczają nasze obwody poznawcze, nie było nawet częściowo możliwe w historii człowieka” – wyjaśnia dr Chojnicki w wywiadzie dla zdrowie.interia . Jego zdaniem, nie wystarczy wyłączyć telewizora, radio czy zamknąć gazetę, by odciąć się od tego problemu. – Jesteśmy zalewani wiadomościami w Internecie, w social mediach czy nawet przez znajomych, którzy dzielą się z nami sensacyjnymi memami – mówi. I przestrzega, że to nie może się nie odbić diametralnie na naszym zdrowiu, a efektem będzie nie tylko spadek nastroju. Sytuacja systemu psychiatrii dziecięcej w naszym kraju jest dramatyczna, brakuje rozwiązań systemowych, brakuje psychiatrów dziecięcych. To stanowi największe wyzwanie tego roku i kolejnych lat – dodaje dr Boduch. I podkreśla – pamiętajmy, że walczymy o poprawę kondycji psychicznej dzieci, walczymy o poprawę stanu całego społeczeństwa – te dzieci przecież kiedyś staną się dorosłymi.
Jak ją rozpoznać depresje ?
Depresja daje szereg objawów związanych z naszym samopoczuciem. Utrata odczuwania przyjemności, energii,, aktywności, zainteresowania, smutek, niska samoocena, pogorszenie koncentracji, “czarne myśli”. Pojawiają się zaburzenia snu, brak apetytu, ciągłe zmęczenie, mgła mózgowa, brak regeneracji nawet po przespanej nocy. Przy depresji cierpi też ciało.
Przyczyny powstania depresji są wieloczynnikowe- mogą mieć swoje podłoże w przyczynach biologicznych, przez środowiskowe, aż po psychologiczne. W przypadku 80 % depresji towarzyszą też inne problemy. Częściej narażone na depresje są osoby już osłabione zdrowotnie z rożnymi jednostkami chorobowymi, takimi jak : ch. Parkison, ponad 51% zespoły bólowe (50%), nowotwory złośliwe 20-40% , choroby tarczycy 30%, cukrzyca 25% ,zawał serca 20%, udar mózgu 15%, ChNS, HIV/Aids, choroba Alzheimera-10% i inne.
Depresja jest chorobą taką samą jak nadciśnienie czy cukrzyca i nie można jej bagatelizować, gdyż jest chorobą ciężką i przewlekłą. W jej leczeniu wykorzystuje się zarówno psychoterapię, jak i farmakoterapię, odpowiednią suplementacje i pełnowartościowe odżywienie organizmu. W leczeniu ważne jest również wsparcie i zrozumienie najbliższych. Profesjonalna pomoc umożliwia zatrzymanie choroby.
Bibliografia :
https://zdrowie.interia.pl/zdrowie/news-na-co-bedziemy-chorowac-w-2023-roku-eksperci-zgodni-depresja,nId,6512164
https://www.gov.pl/web/psse-bydgoszcz/23-lutego-ogolnopolski-dzien-walki-z-depresja